KGP

szukasz

No właśnie liczyłem na to, że oświecisz mnie lekko w kwestii orlicy i jagodnej bo ja nie mam sensownych map tego regionu. Kłodzka i Szczeliniec byłby na jednej dzień bez zbędnego galopowania ale jak masz ochotę stołowe zwiedzić bardziej dogłębnie to niech tak będzie.
Pomysł załatwienia dalekiego zachodu jest bardzo ciekawy. Jestem chyba nawet bardziej za niż za kotliną. Tylko dobrze byłoby uściślić czy jedziemy w czwartek czy w piątek dopiero. To jest 'ciut' dalej niż kotlina i chyba cenowo też bliżej niemieckiej granicy...

RaistlinJedyny

Fajnie by było jak by dało rade jechać już czwartek. Ja ze swojej strony mogę powiedzieć ż nie mam zielonego pojęcia jak to z moją robotą wyjdzie i czy dostanę ew. urlop. Będę wiedział pewnie dopiero w listopadzie. No chyba że dało by radę jechać zaraz po robocie.
A jakieś pomysły gdzie nocleg?

Butcher

Ja przeliczyłem sobie tygodnie i mnie wypada 4 zmiana czyli 0:30 tak więc bedę staral sie przerobić sobote na "Z" bo w piatek był bym dopiero o 9 w domu. ja jestem raczej za 3 dniowym wypadem ciężko bedzie o urlop.

szukasz

Do listopada jest jeszcze trochę czasu więc jakoś specjalnie się nie pali. Ja sobie już czwartek zaklepałem wolny (w sumie nawet grobowe święto jakoś tak wyszło mi wolne). Są to 4 szczyty a jedzie się tam 4 godziny - ustawić to na trzy dni to zapewnić sobie jeden dzień wędrowania grubo po zmierzchu. Wiadomo - jak nie da rady to trudno ale pewniej byłoby już w czwartek ok. 8 wyjechać.
Noclegi... historie o Karpaczu i Szklarskiej wszyscy słyszeliśmy... nie wiem... trzeba będzie szukać po jakiś wsiach zabitych dechami może?
Konkretnie - proponuję schronisko 'szwajcarka' w rudawach, potem hala szrenicka i albo gdzieś jeszcze albo wracamy Wink

.
Zrobimy sobie maraton szrenica-śnieżka i może z powrotem?? Very Happy

RaistlinJedyny

szukasz

O widzisz - 7:30 w jedną stronę (mi na jakijś kulawej mapie wyszło 6:45) a przyjmujemy, że po drugim dniu spędzonym w izerskich nocujemy na hali szrenickiej. Czyli wystarczy zwlec się z wyra ok. 6, ruszyć na szlak i wrócić jakimś busem tam gdzie auto zostawiliśmy. Wtedy trzy dni by wystarczyły.
Bo jakoś tak chętnie przelazłbym całe to pasmo karkonoskie - zresztą sam szlak nazywa się szlakiem przyjaźni (polsko-czeskiej czy czesko-polskiej) - więc jest to jakaś tam atrakcja.

RaistlinJedyny

Kurcze mnie się wydaje że nie da rady przejść się tym szlakiem. Bez rozwiązania pewnych trudności. Chociaż sam bardzo bym chciał się nim przejść.
Zejście do Karpacza ze Śnieżki zajęło by nam dodatkowe 2.30 h, licząc jeszcze powrót do Szklarskiej Poręby i szybko nadchodzący zmrok...
Marna sprawa. Sytuacje ratował by fakt noclegu w schronisku gdzieś na Śnieżce, no ale to dodatkowy dzień pobytu musiał by być.
Także myślę że trza by było usiąść i sprawę przegadać.

Butcher

Zaczął się nowy rok kalendarzowy i myślę że można by było zacząć planować wyjazdy ku zdobyciu KGP.

Tak więc rozpisuje długie weekendy jakie wypadają w tym roku:

--7,8,9 kwiecień Wielkanoc sob,niedz,pon

--1,3 maj (+ 1 dzień urlopu) wt,śr,cz

--7 czerwiec (+1 dzień) czw, pt, sob,niedz

-- 15 sierpnia (+ 2dni) sob, niedz,pon,wt,śr

--1 listopad (+ 1 dzień) czw,pt,sob,niedz

szukasz

Ej chłopaki chwilę mnie nie było ale widziałem, że jakaś propozycja z Turbaczem się pojawiła jak byłem na Czechach... teraz w niedzielę zapowiada się pogoda jak ta lala - że tak powiem Wink

. Może by rozpatrzyć raz jeszcze taką możliwość, co? Zastanówcie się tak letko Wink

.

RaistlinJedyny

Hmm szukasz dogadamy się na turniejowej partii, bo kurde pojechał bym mocno ale nie wiem jak z kasą mi to wyjdzie. Muszę teraz (niedziela) płacić za te bilety na EURO itd. itp.

RaistlinJedyny

Hej, reaktywujemy zdobywanie szczytów korony gór polski? Może w ciepły weekend majowy dało by rade gdzieś wyskoczyć?
Turbacz, lub szczyty Beskidu Makowskiego i Wyspowego bo one obok siebie?