Wszystko co dotyczy RPG lub podobnych gier fabularnych

Butcher

Kędzior siedzi przy barze i sączy swój ulubiony trunek chmielowy. W pewnym momęcie dostrzega dodatkowy kufel obok siebie; spoglądajac na niego katem oka dostrzega jakiegoś fiuta który coś od niego chce. Odwraca się w jego strone i pyta "Czego!?". Koleś o ponurej minie próbuje się przedstawić, lecz zanim to robi Kędzior zadaje cios ripostą " Co się tak krzywisz razi cię swiatło w tej ponurej spelunie czy siadłeś sobie na zbuki?" "fiut" mrukna i odparł "mam interes" Kędzior na to " to nie samowite jeszcze go masz, odejdź zanim ci odpadnie" Ponury facet widząc że nic nie ździała wstaje i odchodzi.

szukasz

'przyjacielu... jeśli chcesz mnie poczęstować tym samym co u ciebie wywołało ten grymas, to muszę odmówić. Jeżeli natomiast jest to trunek dobry lecz alkoholowy, to muszę ładnie podziękować i również odmówić ale z chęcią poznam powody tego miłego gestu, i historię tego nieprzyjemnego grymasu na twarzy.'

RaistlinJedyny

Nr 3:
W końcu jeden z tych palantów podchodzi do jakiejś laski i bez słowa uderza ją w twarz. Panienka przewraca się na ziemię, on kopie ją, a następnie łapie za włosy i wyciąga na zewnątrz knajpy. I co ty na to?
Jak z uczuciami? Wiesz co to litość? Jestes brutalny czy delikatny? Co sądzisz o przemocy? Zabileś już kogoś czy nie? Masz jakieś zasady moralne? No jak, co z tobą?

szukasz

gwar w knajpie ucichł a oczy wszystkich zgromadzonych skierowały się w stronę źródła zamieszania. Gość, który kupił ci przed chwilą coś do picia przerwał swoją opowieść i gniewnym wzrokiem śledził 'damskiego boksera'. 'Wmieszasz się raz i potem sam będziesz ją miał na głowie - a co jeśli się jej należało? To nie jest dobry biznes. Zresztą życie jest tak pięknie proste, że nie warto go sobie zbytnio komplikować. Ale powiem ci, przyjacielu, że twoja historia wygląda na całkiem dobry biznes i chętnie wysłuchał bym jej do końca - jeśli nie masz nic przeciwko.' Odwracam się do baru, pociągam łyk czegoś gazowanego, bezalkoholowego i niezłego w smaku, i czekam na resztę opowieści.

Butcher

Kędzior zdumiony sytuacją oraz zbulwersowany poczynaniami "fiuta" stanowczo wstał z krzesła i podszedł do kolesia. Złapał go za ramię i energicznym ruchem odwrucił go w swoja strone. Zanim pomyślał o konsekwencjach było już za późno rozległ sie głuchy szczęk łamanej kości. "Ty cioto nie miałeś odwagi ze mną rozmawiać a kobiety bijesz !!" i udeżył go ponownie tym razem w krocze sprowadzając go do parteru. Odwrucił sie w stronę kobiety by upewnić się że jest cała i żekł " barman weź swoich ludzi i wyżuć tego Fiuta !!". Następnie podszedł do swojego krzesła i kontynuował picie piwa, lecz na jego tważy już nie gościł spokój, był gotowy na drógą runde.

RaistlinJedyny

Zamieszanie się kończy, sączysz zimne piwo, cicha muzyka uspokaja cię. Wracasz wspomnieniami do dawnych dni, do czasów młodości. Wspominasz rodzinę...
Jakie masz nastawienie do tradycji i rodziny? Co sądzisz o swoim ojcu i matce? Masz rodzeństwo? Jesteś samotny czy może gdzieś daleko stąd ktoś na ciebie czeka?

Butcher

Kędzior po paru głępszych rozluźnił się a jego umysł powrucił do czasów dzieciństwa gdze nie trzeba było martwić się co bedzie na drugi dzień. Choć nie miał dobrych stosunków z ojcem który na każdym kroku go krytykował ale miało to na celu wyrobienie charakteru który miał się przydać w dorosłym życiu. Matki nie znał bo zmarła przy porodzie i pewnie brak matczynego mleka spowodowało że jest teraz CHu**m. Rodzeństwa nie ma przynajmniej nic mu o tym nie wiadomo.
Nagle uświadamia sobie że jest sam na tym świecie bo do ojca nie wróci ( nawet nie wie czy jeszcze żyje ), a żony czy dziewczyny nie ma. Pewnie dlatego że prowadzi dziki tryb życia; Zyje z dnia na dzień ,a jedyny cel długoterminowy to jakieś zlecenie.

Joker

Panowie proponuję zagrac nocną w d&d z soboty na niedzielę.

Oraz o której w piatek gramy w neuroshimę mam takie pytanko??

RaistlinJedyny

Ja bym oponował żeby sobie rozegrać partie w neuro tak po południu. Może koło 13?

Joker

Joker zgłasza obecnośc
Trzeba udowodnic potęgę łuku:P

RaistlinJedyny

Ekhm... Jako niedoszły MG w Neuro ogłaszam moją rezygnację z dzisiejszej partii i przełożenie jej na bliżej nieokreślony termin. Nie mam kiedy do jasnej cholery sie przygotować.
Ponadto uważam mechanikę neuroshimy za solidnie niedopracowaną. Świat jest super i daje kupę ciekawych możliwości natomiast mechanika jest troszkę spaprana. Sprowadza się to do tego że trzeba usiąść i móżdzyć jak daną sprawę rozwiązać bo nie ma jasnej instrukcji. Jeśli w przygodzie pojawia się dziesięć takich spraw nie wytłumaczonych w podręczniku to na jedną delikatną przygodę trza poświęcić 10x tyle czasu co na przygodę do DnD.
Kiedyś trza by było usiąść i rozegrac próbną walkę i zobaczyć jak to wygląda.
Tymczasem proponuję jakąś planszówkę, jak dla mnie jakiś Shogun byłby dobry.

Butcher

Ok w sumie to mógł bym zagrać dzisiaj w Shoguna (gdzie i o której)

A w D&D też mi pasuje nawet chciałem to sam zaproponować ale jakos nie byłem pewien czy to dobry pomysł.

czekam na odp od reszty graczy D&D.

RaistlinJedyny

Może zagrajmy w Gnieździe?? Dawno nas tam nie było. Jak by co to można już do mnie przyłazić.

Butcher

ok i tak jadę teraz do mamyto za chwilę się dokulam

szukasz

No ja w sumie byłbym gotowy na d&d. Jak zauważył Raistlin w tych przygodach wystarczy zapoznać się dogłębnie z fabułą. Jeśli zatem wszyscy chcą to możemy grać z soboty na niedzielę.